Ekologia miasta bez smogu

Dlaczego ciepło systemowe jest ekologiczne?

Mieszkając w miastach w Środkowej Europie, nie możemy pozwolić sobie na całkowitą rezygnację z systemów ciepłowniczych. Możemy natomiast zmieniać sposób wytwarzania i korzystania z ciepła systemowego.

Obecnie w Polsce ciepło systemowe jest produkowane w większości z węgla. Ograniczenie spalania tego paliwa oraz zmniejszenie niepotrzebnego zużycia ciepła to w konsekwencji mniejsza emisja dwutlenku węgla i czystsze powietrze w mieście.

Producenci i dostawcy ciepła dokładają starań, by energia, którą dostarczają, stawała się coraz bardziej ekologiczna. Nowoczesne instalacje odsiarczania i odazotowania spalin oraz systemy precyzyjnych filtrów skutecznie ograniczają ilość pyłów i szkodliwych związków wydostających się do atmosfery.

W ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyliśmy emisję dwutlenku węgla o 20 proc., zredukowaliśmy wytwarzanie szkodliwych pyłów o 70 proc., emisję dwutlenku siarki o blisko 60 proc. oraz tlenków azotu o 25 proc.

Zmiana sposobu produkcji ciepła jest kluczowa, aby ograniczyć zanieczyszczenie planety, dlatego ciągle wdrażamy nowe technologie i wykorzystujemy odnawialne źródła energii. Proces produkcji ciepła w elektrociepłowniach musi spełniać rygorystyczne normy emisyjne. Co ważne, normy te muszą być bezwzględnie przestrzegane i są kontrolowane – jakiekolwiek odstępstwo oznacza dla producentów energii milionowe kary, dlatego narzędzia kontroli są bardzo skuteczne.


Ciepłownictwo przyszłości

Ciepłownictwo przyszłości opiera się głównie na rozwiązaniach wdrażanych w Europie. W perspektywie trzydziestu lat znacznie zwiększymy produkcję tzw. zielonej energii, czyli najbardziej przyjaznej środowisku. Zapewnią to inwestycje w panele słoneczne, magazyny ciepła, rozwój energii z wód geotermalnych, a także uzupełniająco z wiatru i biomasy.

Ponadto udoskonalamy wytwarzanie ciepła systemowego. W jaki sposób?

Po pierwsze odzyskujemy coraz więcej energii, która powstaje jako efekt uboczny procesu produkcji (tzw. ciepło odpadowe). Już teraz w kilku miastach Polski działają takie systemy.

Po drugie energię czerpiemy ze spalania śmieci w nowoczesnych zakładach utylizacji odpadów – to znacznie lepsze niż składowanie ich na wysypiskach.

Po trzecie – obniżamy parametry całego systemu ciepłowniczego. Co to znaczy?

Do tej pory, by ogrzać mieszkania do temperatury 20 stopni, elektrociepłownia musiała ogrzać wodę, która płynie w rurociągach, do wysokich temperatur (95–110 stopni). Dzięki postępującej modernizacji i wymianie sieci na niskoparametrową, konsekwentnie obniżamy ten przedział. Docelowo wystarczy ogrzać wodę do poziomu 70 stopni, by w mieszkaniu panowała optymalna temperatura. Dzięki temu zużyjemy mniej energii i w jeszcze większym stopniu ograniczmy emisję zanieczyszczeń.